chipy elektroniczne

Blog Magii » chipy elektroniczne

2015-06-30 13:19
  • tabletki
    tabletki

 

Elektroniczny Chip w tabletkach

 

Kochany nasz Czytelniku,

 

wiele się mówi o nowych firmach powstałych w Kalifornii, takich jak Google, Facebook, Twitter czy Snapchat. Ale nikt nie wspomina o firmie Proteus, choć wycenia się ją na 1,2 mld dolarów. Skąd to milczenie? Bardzo proste, gdyż firma Proteus Digital , to spółka, która opracowała i produkuje chipy elektroniczne wielkości ziarenka piasku, które są umieszczane w lekach sprzedawanych na receptę.

 

Chipy te aktywują się pod wpływem działania soków żołądkowych i przekazują do centralnego komputera sygnał, informując, jaką dawkę pacjent zastosował, o której godzinie, z czym zażył lekarstwo.

 

Oficjalnie, ma to być oczywiście "dla dobra pacjenta". System ten ma być ponoć tylko wsparciem, dla pacjentów w leczeniu. Zadaniem systemu jest powiadamianie pacjenta o zapomnieniu przyjęcia przepisanej dawki, kontrola nad ilością połkniętych leków i dostarczanie pacjentowi nowego opakowania, jeżeli tamto opakowanie się kończy, itp.

 

Idąc dalej tym tropem, można sobie nawet wyobrazić, że karetka sama się zgłosi, kiedy chip przekaże sygnał, że pacjent przyjął jednocześnie dwa leki, których nie można zażywać razem!

 

System „Proteus” został dopuszczony trzy lata temu przez amerykańskie władze medyczne i jest właśnie wdrażany. To wystarczy, żeby spodziewać się, że jego wejście do Europy to kwestia miesięcy.

 

Problem polega jednak na tym, że prawdziwe zadanie systemu „Proteus” znacznie wykracza poza zwykłą troskę o zdrowie i dobre samopoczucie pacjenta. Jego ukryte cele ujawnił artykuł, który ukazał się w Wall Street Journal. System Proteus został stworzony po to, by rozwiązać przede wszystkim problem wspólny dla koncernów farmaceutycznych, ubezpieczeniowych firm i lekarzy.

 

Wielu pacjentów nie przyjmuje zapisanych leków z różnych powodów. Może to źle wpłynąć na ich zdrowie, na pewno zmniejszy sprzedaż leków, może zwiększyć wydatki państwa na ochronę zdrowia obywatela. Oficjalnie system „Proteus” musi dowieść, że poprawia częstotliwość i regularność przyjmowania lekarstw przez pacjentów, czyli jest to system, którego podstawowym zadaniem jest zwiększenie spożycia leków!

 

Jeśli na to pozwolimy, „Wielki Brat” będzie wkrótce wiedział, kiedy każda z przepisanych Tobie tabletek trafi do Twojego żołądka i w każdym przypadku będzie umiał „przywołać Cię do porządku”, byś łykał co trzeba.

 

Ktoś może powiedzieć, no ale mam wolna wole i biorę tabletki kiedy chce.. zgadza się, ale tylko do jednego momentu. Przecież urząd czyli państwo może – oczywiście w imię i "dla dobra pacjentów" przewidzieć kary finansowe dla tych „złych pacjentów” nie łykających tabletek.

 

Urzędnicy państwowi wychodzą z założenia, że to oni są przekaźnikami prawdy absolutnej w dziedzinie medycyny i zdrowia, dlatego tylko oficjalnie dopuszczone metody leczenia są dla zdrowia najlepsze. Ci, którzy są innego zdania i którzy nie leczą się według oficjalnych zaleceń, automatycznie stają się w oczach rządzących „winni”. W tym przykładzie urzędnik może posądzić takich pacjentów o to, że specjalnie pozostają chorymi, a co "gorsze" - że z premedytacją narażają społeczeństwo, czyli państwo nienależnymi im kosztami.

 

W związku z powyższym, podejmowanie przez urzędników, środków represyjnych, w celu przywrócenia takich pacjentów na „właściwą drogę” jest wręcz oczekiwane. Nawet gdyby miało to się odbywać w imię oszczędności budżetowych, "rozsądku finansowego" i "solidarności społecznej".

 

Mam nadzieję, że to tylko niespełnione hipotezy. I że te chipy elektroniczne w lekarstwach nigdy nie będą wykorzystywane, by karać pacjentów za "niesubordynację" i za to, że starali się leczyć środkami naturalnymi, zamiast przyjmować substancje chemiczne wydawane na receptę i produkowanych przez farmę.

 

życzę dużo zdrowia

 

Krystyna Kwiecinski

www.magiauzdrawiania.pl

 

sila

sila

chinskie-ziola

chinskie-ziola

chinska-medycyna

chinska-medycyna
  • Dodaj link do:
  • facebook.com