Nieuleczalne choroby zrozumieć i wyzdrowieć

Blog Magii » Nieuleczalne choroby zrozumieć i wyzdrowieć

2017-08-03 23:38
  • medycyna naturalna
    medycyna naturalna

 

 

 

 

Diagnoza Raka wywołuje prawie u wszystkich ludzi bardzo silną reakcję strachu i przerażenia. Choroba ta zostaje natychmiast zwalczana wszystkimi możliwymi metodami farmaceutyczno – leczniczymi, przede wszystkim chemioterapią, naświetlaniami i różnego rodzaju operacjami. Rak traktowany jest jako wróg, którego za wszelką cenę trzeba zwalczyć, zabić. Strach przed tą chorobą, spotęgowany strachem śmierci, jest bardzo duży, porównywalny wręcz ze strachem związanym z wydanym „wyrokiem śmierci”. Tylko niektórzy ludzie zatrzymują „zimną krew” i analizują, jakie przesłanie niesie ze sobą choroba raka i jaki ona ma sens.

 

Obecnie istnieje na świecie coraz większa grupa ludzi, którzy poprzez zrozumienie swojej choroby, jej przekazu, sensu i rodzaju przebiegu, stosując odpowiednie techniki i metody uzdrawiające, powracają praktycznie całkowicie do zdrowia. Ci ludzie są świadomi, że powstanie choroby nowotworowej jest całkowicie związaną z duchowym systemem odpornościowym danego człowieka.

 

Istnieje wiele możliwych, duchowych nadużyć, szoków, traumy, zranień, szantaży emocjonalnych, których przez lata nie da się zapomnieć. Przeżycia, które obciążają ludzkie ciało emocjonalne. Emocjonalne krzywdy gromadzą się przez lata i jeżeli zostanie przekroczona granica ich gromadzenia, szukają ujścia w ciele psychicznym albo fizycznym. W ciele psychicznym manifestują się w postaci choroby psychicznej, najczęściej takich, jak emocjonalne niezrównoważenie, depresje, różnego rodzaju nerwice, neurozy łącznie z tendencjami do samobójstw itp. Natomiast w ciele fizycznym demonstrują się poprzez różnego rodzaju choroby.

 

Ze względu na to, że w tym przypadku chodzi o głębokie duchowe krzywdy zawsze połączone z ekstremalnie silnymi negatywnymi emocjami, ciało emocjonalne pacjenta, w tym przypadku produkuje duże ilości trucizn, które w ciele fizycznym powodują powstanie chorób i w zależności od rodzaju występującej emocji, dotyczącej danej traumy czy zdarzenia, powstają różnego rodzaju nowotwory o specyficznej dla siebie osobowości. Z tego punktu widzenia można stwierdzić, że każda choroba nowotworowa jest w pewnym sensie czymś pozytywnym dla człowieka i każda choroba informuje o rodzaju problemu jaki występuje w głowie danego człowieka. Zaobserwowano, że z reguły osoby, chorujące na choroby duchowo – psychiczne nie chorują na nowotwory. To jest w pewnym sensie dowód na to, że emocjonalne obciążenia i powstałe trucizny w wyniku tych obciążeń lokują się albo w systemie nerwowym i powodują choroby psychiczne, albo mają ujście w ciele fizycznym powodując choroby nowotworowe ciała fizycznego.

 

By zrozumieć daną chorobę, należy wziąć pod uwagę, że wszystko co dzieje się, jest zgodne ze specyficznym schematem wynikającym z zasad wszechświata. Choroba jest w rzeczywistości tylko reakcją ciała fizycznego, czyli lustrem odbijającym silne bodźce psychiczne. Choroba jest więc po to, by wprowadzić harmonie do zaburzonej równowagi pierwotnej psychiki danego człowieka. Jeżeli ktoś będzie kontynuował swoje destruktywne zachowanie, pogłębiał swój stres i nie szukał harmonii z samym ze sobą, bardzo szybko nastąpi uszkodzenie fizycznego organu. Jeżeli ktoś chce dążyć do zdrowia to w pierwszej kolejności powinien przywrócić równowagę psychiczną i rozwiązać swój problem duchowy.

 

Zawsze rozwiązanie swojego problemu duchowego, który najczęściej stanowi część procesu uczenia się, jest zawsze początkiem fazy zdrowienia. Na powyższej podstawie można stwierdzić, że każdy nowotwór nigdy nie jest przypadkiem. Zawsze jest przyporządkowany i koordynowany poprzez emocje pochodzące od psychicznej praprzyczyny. Ciało fizyczne jest zawsze w roli jakby wentyla pozwalającego na ujście wyprodukowanych przez negatywne emocje trucizn dla ciała fizycznego. Już na początku dwudziestego wieku pisał o tym W. König, w swojej książce „Metody naturalnego leczenia”. Natomiast Karl F. Haug napisał:

 

„Zamiast znaleźć miejsce produkcji płynów trujących i wyrwać je z korzeniami,medycyna klasyczna zajmuje się amputacją części ciała fizycznego zajętych już chorobą. Te części są ujściem – wentylem trucizny. Wycięcie tego wentylu powoduje rozlanie się trucizny po całym ciele i przynosi śmierć choremu.”

 

Każdy nowotwór posiada własną osobowość. Nowotwór reaguje zawsze bardzo mocno na strach. Jeżeli pacjent, otrzyma nagle od lekarza, zgodnie z klasyczną medycyną, informacje o diagnozie nowotworowej, reaguje zawsze strachem. Strach ten jest praktycznie pożywieniem nowotworu. Im większy strach, tym szybciej i potężniej rośnie nowotwór. Do tego, jeżeli w momencie otrzymania informacji o istniejącej diagnozie, lekarz bardzo dokładnie opowiada pacjentowi, co to za rodzaj nowotworu, gdzie się rozwinął i ile dni życia mu jeszcze pozostało, powstaje na skutek tej rozmowy strach, który wydziela do ciała fizycznego substancję będącą pożywką dla tego nowotworu. Można tą sytuacje sklasyfikować jako fantastyczną sytuacją do szybkiego rozwoju nowotworu.

 

W momencie zrozumienia przez pacjenta faktu, że każdy nowotwór jest miejscem ujścia trujących substancji, że nowotwór jest wentylem odtruwającym ciało fizyczne co stanowi formę obrony człowieka przed zatruciem, następuje początek fazy zdrowienia tego pacjenta. Zrozumienie przez pacjenta struktury nowotworu eliminuje paniczny strach przed nowotworem, czyli tzw. pożywienie nowotworu przestaje być przez pacjenta dostarczane. Jeżeli w to miejsce zostanie wprowadzona miłość, to sytuacja ta spowoduje zanikanie każdego nowotworu. Wysyłanie przez pacjenta, miłości do nowotworu może polegać na ciągłym głaskaniu chorego miejsca i powtarzania, że się swoje ciało fizyczne bardzo kocha. Biorąc pod uwagę, że każdy nowotwór powstaje w wyniku braku miłości, głębokiego zranienia, duchowych nadużyć, emocjonalnych szantaży, szoków, traumy itp. a paniczny strach go żywi, to miłość powoduje jego wysuszenie, rozpuszczenie i zaniknięcie. Choroba wyniszcza organizm i powoduje znaczną redukcję wagi. Natomiast proces uzdrawiania objawia się przybraniem pacjenta na wadze. Spowodowane jest to tym, że nowotwór kurcząc się produkuje tzw. szlakę. Objawia się to zmianą fizjologicznego obrazu krwi, a lekarze medycyny klasycznej praktycznie nie są w stanie zanalizować czy widoczne we krwi substancje są odtransportowywane jako forma zdrowienia, czy właśnie gromadzone przez ciało fizyczne, jako przejaw rozwijającej się choroby. W tej fazie choroby, każdy chory jest bardzo slaby, zmęczony, ciągle śpiący i mający zawroty głowy. Nowotwór, pomimo że jest właśnie w fazie kurczenia się i wysuszania, w każdym momencie jest gotowy pobrać „pożywienie” z pacjenta negatywnych emocji i panicznego strachu. Dopiero jak psychiczny problem zostanie rozwiązany, pacjent uspokoi się i zaufa sobie, ze jest w fazie zdrowienia, to dopiero wtedy nowotwór zakończy rolę „odtruwacza” i będzie mógł całkowicie zniknąć z ciała fizycznego.

 

Jeżeli pacjent zdecyduje się na operacyjne usuniecie nowotworu, bez przepracowania duchowych i psychicznych problemów, to w krótkim czasie nastąpi odnowienie nowotworu, wraz z jego przerzutami. Jeżeli w tym przypadku zostanie zastosowana chemioterapia lub jakaś inna forma naświetlań (a dzieje się to z reguły zaraz po operacji) będzie to miało negatywne odzwierciedlenie na istniejące blokady w ciele duchowym człowieka. Może to spowodować stan chaosu psychiki pacjenta, istniejące już emocjonalne blokady stają się silniejsze, jak do tej pory były, co może spowodować, że zdrowe komórki zaczną przemieniać się w chore. W efekcie powoduje ta sytuacja, powstanie w całym ciele fizycznym wiele małych nowotworów. Stan ten, nazywany jest przez medycynę klasyczna „przerzutami”. Jest to oczywiście zależne od stadium wyciętego nowotworu, istniejących jeszcze blokad emocjonalnych, nasilającego się stresu emocjonalnego, od stanu ciała fizycznego i przerobionych przyczyn powstania nowotworu. Wszystko ta razem może sprawić, że pomimo chemioterapii pacjent zdrowieje albo rozwój choroby bardzo szybko się nasila. Wyzdrowienie ciała fizycznego jest praktycznie niemożliwe, jeżeli duchowe krzywdy, psychiczne traumy i emocje z tym związane tworzące blokady w ciele duchowym człowieka nie zostały uzdrowione.

 

Życia człowieka jest odgórnie poukładane i zgodnie z programem duchowej nauki, jaką człowiek przyjął na siebie, aktywują się punkty nieoczyszczonej karmy związanej z postepowaniem w poprzednich wcieleniach. Czas aktywacji tych punktów, można odczytać w horoskopie urodzeniowym. Jest to zgodne z zasadą wszechświata „co zasiejesz, to będziesz zbierać”. Zasada ta, niestety nie ma poczucia ziemskiego czasu, dlatego też, w tym wcieleniu możemy ponieść konsekwencje negatywnych czynów i zdarzeń z innych wcieleń. Naukowcy zaobserwowali przeprowadzając tomografie komputerową mózgu, że w momencie aktywacji karmy, pojawia się malutki czarny punkt w mózgu, w takim miejscu, który posiada bezpośredni kontakt z organem, który ma zachorować. W zależności od tego, jak człowiek będzie przyjmował wiedzę ze swojego procesu duchowej nauki, może dojść u niego do lekkiej lub konkretnej choroby, ciężkiego nowotworu lub nastąpi całkowite wyzdrowienia zanim choroba się pojawi, gdyż punkty z aktywowanej karmy zostały właśnie przepracowane.

 

Jeżeli pacjent, chory na nowotwór zrozumie wreszcie przekaz duchowy, jaki niesie ze sobą nowotwór, będzie mu łatwiej pozbyć się strachu i pozyskać własną akceptację dla swojej sytuacji. Jeżeli do tego zacznie pacjent nad sobą pracować, oczyszczając blokady będące przyczyną powstania choroby, otworzy się na uzdrawianie i pomoc z zewnątrz, to ma optymalną sytuacje uzdrowienia i powrotu do zdrowia. Na pierwszym planie pojawia się konieczność przerobienia przez każdego, bez wyjątku, pracowicie i z odwagą swojej przeszłości łącznie z wczesnym dzieciństwem. Na drugim planie pojawia się całe nieprawidłowe odżywianie się, brak witamin, obciążające miejsce spania, wszelkiego rodzaju elektrosmog, jak i chwilowe duchowo – psychiczne obciążenia. Wszystko to ma bezpośredni wpływ na szybkość i prawidłowość zdrowienia. Należy pamiętać, że każdy nowotwór powstaje w wyniku zastoju życiowej energii, nienawiści, złości, rozpaczy, autodestrukcji, myśli o morderstwie, panicznego strachu, braku perspektywy na lepsze, brak celu życia, jak i wiele innych tego typu myśli i emocji. Dlatego najlepszym dla takiego pacjenta lekarstwem jest akceptacja i pokochanie choroby, przyjęcie wiedzy, jaką niesie ta choroba ze sobą i oczyszczenie blokad w ciele emocjonalnym.

 

Każdy, poprzez duchowo – emocjonalne obciążenia, zostaje zatruty trującymi substancjami wydzielanymi przez stres związany z tymi obciążeniami, w wyniku czego powstaje oficjalnie nieuleczalny nowotwór. Jest on, w tym momencie nieuleczalny, gdyż trujące substancje, psychiczne obciążenia, elektro – magnetyczne zabiegi medyczne, chemioterapia i inne bardzo obciążają ciało fizyczne, natomiast strach związany z diagnozą odżywia nowotwór. By wyzdrowieć, należy działać jednocześnie na dwóch poziomach, ciała fizycznego i ciała duchowego. Na poziomie ciała fizycznego wszystkie trujące substancje muszą być zneutralizowane i z ciała fizycznego wydalone. Następnie zabiegi chemiczno – naświetleniowe powinny być odstawione, a system immunologiczny mocno wspierany w jego odbudowaniu poprzez zastosowanie wysokich dawek witamin, bogate w życiowe składniki zdrowe jedzenie, bez chemicznych składników. Natomiast na poziomie ciała duchowego (psychiczno – emocjonalnego) musi być przepracowany podstawowy problem, który powołał dany nowotwór do życia. Tylko poprzez pozytywną zmianę nastawienia pacjenta do danej sytuacji i problemu spowoduje jego wyzdrowienie.

 

Na pewno zauważyliście Państwo, że w niektórych miejscach tego artykułu powtarzam się. Jest to zrobione świadomie, byście Państwo, jak najlepiej zrozumieli przyczynę powstawania nowotworów i ich zasadę leczenia. Przecież w tym artykule chodzi tylko o Państwa zdrowie, byście Państwo zrozumieli to, co nie wszyscy lekarze rozumieją.

 

dużo zdrowia życzę

 

Krystyna Kwiecinski

www.hooponoponokursy.pl 

 

 

 

  • Dodaj link do:
  • facebook.com